Wszystko wskazuje, że internet rzeczy wkracza również w świat szeroko rozumianej turystyki. Ta “smart” walizka jest tego najlepszym przykładem, a kolejnych rozwiązań tego rodzaju z pewnością będzie przybywać.
To była tak naprawdę kwestia czasu, aby nowe technologie zaczęły na poważnie wkraczać również do branży turystycznej. Wpływ bardzo szybkiego postępu technologicznego na różne sfery naszego życia jest coraz większy, zapewne w najbliższych latach, tempo zmian może jeszcze przyśpieszyć.
Jak można obecnie zauważyć, bardzo modnym ostatnio trendem, który podejmują się rozwijać firmy, to internet rzeczy. Można powiedzieć, że cel jaki przyśpiesza rozwojowi technologii to podłączenie różnych rzeczy w jeden system, gdzie będą się ze sobą komunikowały, czy też miały na siebie mniejszy lub większy wpływ. Takim przykładem, jeżeli chodzi o sferę dotyczącą podróży, jest świetna “smart” walizka – BlueSmart.
Jeszcze do niedawna szczytem najnowocześniejszych rozwiązań w walizkach byly ultra lekkie materiały, czy też specjalne zamki szyfrowe. Teraz to już za mało – walizka musi ułatwiać nam życie w trakcie podróży, zapewniać dodatkowe funkcjonalności, a tym samym być kompatybilną z innymi naszymi sprzętami, które towarzyszą nam w trakcie wyjazdów urlopowych, czy też służbowych.
W przypadku Bluesmart możemy zauważyć jak wiele z dodatkowych funkcji może posiadać bagaż, którego rolą jeszcze do niedawna było w szczególności zadbanie o bezpieczeństwo naszych rzeczy, które do niego spakowaliśmy. Przechodzą co meritum, smart walizka, Bluesmart, daje nam (poprzez specjalną aplikację – dostępną na różne platformy) możliwości:
- otwierania/zamykania bagażu poprzez specjalną apllikację w naszym smartphonie,
- ładowania naszych urządzeń (smartphonów, tabletów, oraz wszelkich innych, które posiadają złącze USB),
- śledzenia gdzie nasza walizka znajduje się w danym momencie – posiada wbudowany nadajnik GPS,
- zważenia (ma wbudowaną elektroniczną wagę, połączoną z aplikacją,
- ustawienia licznych alertów – np. kiedy walizka znajdzie się od nas dalej niż…,
- sprawdzania naszych opcji podróży, tworzenia list rzeczy do zabrania,
- przewożenia naszych elektronicznych urządzeń w specjalnej do tego kieszeni, łatwo dostępnej.
Wszystko to sprawia, że człowiek otaczający się licznymi gadżetami elektronicznymi, moze je wykorzystywać do zarządzania kolejnymi (tak jest w przypadku tej właśnie walizki). Tutaj wystarczy mieć smartphona, skonfigurować odpowiednią aplikację i dzięki walizce Bluesmart, mieć wszystkie powyższe funkcjonalności. Pytanie pozostaje czy będziemy mieć czas i chęci aby z nich korzystać, ale to już zupełnie inna kwestia.
Dla nas na dzień dzisiejszy, to co rzeczywiście jest wygodne, to posiadana wbudowana ładowarka, która daje możliwość naładowania naszego urządzenia (np. smartphona, tabletu), nawet do 6 razy. A to w trakcie podróży, kiedy nasze urządzenia potrafią rozładowywać się w najmniej oczekiwanym momencie, jest dość wygodną opcją.
Na koniec cena – 299 Euro – z jednej strony nie mało, ale z drugiej – kto by nie chciał mieć takiej “smart” walizki?
Zdjęcia – materiały prasowe www.bluesmart.com