Choroba lokomocyjna – czym jest, jak sobie z nią radzić? Dorośli, dzieci. Podróże autem, samolotem, autokarem.
…uwielbiacie zwiedzać i poznawać nieznane regiony, niestety na przeszkodzie Waszym wycieczkom staje nieprzyjemna, czasem krępująca przypadłość, a mianowicie choroba lokomocyjna. A może Wasze pociechy cierpią na chorobę lokomocyjną, przez co staracie się ograniczać wyjazdy do minimum? W jakich sytuacjach można odczuwać przykre dolegliwości i jak można im zapobiegać? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedzi w naszym najnowszym wpisie. Być może dzięki naszym poradom podróżowanie stanie się łatwiejsze i odzyskacie utraconą radość!
Choroba lokomocyjna – koszmar, który dotyka nie tylko dzieci
Na samą myśl o podróży autokarem, autem lub samolotem dostajecie ataku paniki, macie szybsze bicie serca, bo doskonale wiecie, jak się ona skończy – zawrotami głowy, nudnościami czy nawet wymiotami. Na chorobę lokomocyjną cierpią głównie dzieci (wyjątkiem są niemowlęta), między 4. a 10. rokiem życia, jednakże zdarza się, że przypadłość ta nie ustępuje i towarzyszy nam również w dorosłym życiu.
Jak podają statystyki, nawet co trzeci człowiek zmaga się z chorobą lokomocyjną.
Jeśli wśród członków Waszej rodziny, ktoś odczuwa dyskomfort w trakcie jazdy autem czy autokarem warto pamiętać o zabezpieczeniu się przed nieprzyjemnymi konsekwencjami choroby lokomocyjnej, tak aby nie pokrzyżowała Wam ona urlopowych planów.
Choroba lokomocyjna – na czym polega?
Dla niektórych choroba lokomocyjna jest przykrym wspomnieniem szkolnych wycieczek, bowiem problem ten dotyczy przede wszystkim dzieci. Dolegliwość ta, inaczej zwana kinetozą, jest wywołana podrażnieniem błędnika, który przesyła do organizmu sygnały z otoczenia oraz pozwala utrzymać równowagę.
W trakcie jazdy różnymi środkami komunikacji dochodzi do nałożenia się na siebie sprzecznych sygnałów wzrokowych oraz tych wysyłanych przez ciało (oczy widzą szybko zmieniające się krajobrazy, zaś błędnik nie odczuwa ruchu).
Problemy mogą wystąpić podczas transportu autem, autokarem, samolotem lub statkiem. Najlepszą opcją jest podróżowanie koleją, gdyż w transporcie kolejowym objawy bardzo rzadko dają nam we znaki.
Przeczytaj również: Podróż pociągiem
Podróż pociągiem wiąże się z mniejszą ilością ostrych zakrętów i nagłych hamowań, pasażerowie w dowolnym momencie mogą się przejść, rozprostować nogi.
Choroba lokomocyjna – objawy?
Ponownie odwołując się do statystyk, u ok. 5% osób dolegliwości są na tyle nasilone, że nawet najkrótsza podróż jest naprawdę ogromnym wyzwaniem. Naukowcom niestety nie udało się jeszcze dokładnie ustalić, dlaczego niektórzy są bardziej podatni, a inni nie.
Wśród czynników sprzyjających wystąpieniu choroby wymienia się, np. m.in. indywidualne predyspozycje, stan zdrowia, czynniki psychiczne oraz odruchy nerwowe ze strony przewodu pokarmowego.
Charakterystycznymi dolegliwościami, jakie mogą wystąpić w trakcie podróży to: zawroty głowy, wymioty, nudności, bladość skóry, potliwość, znużenie i zmęczenie, na przemian uderzenia gorąca i zimna, trudności w oddychaniu. Pamiętajmy, iż objawy te nie muszą się zawsze ujawniać, gdyż bywa, iż osoby narzekają jedynie np. podczas podróżowania tylko jednym, konkretnym środkiem transportu.
Jak można zapobiegać chorobie lokomocyjnej?
Z obawy przed wystąpieniem dolegliwości, rezygnujecie z dalszych podróży? Nie musicie tego robić, gdyż czasem wystarczy pamiętać o kilku wskazówkach, dzięki którym jazda autem lub autokarem przebiegnie bez niespodziewanych komplikacji.
Przede wszystkim wybierając miejsce w autokarze, autobusie, tramwaju czy pociągu zwróćcie uwagę, aby siedzieć zawsze przodem do kierunku jazdy oraz siadajcie, tam gdzie zbytnio nie kołysze – z daleka od osi kół. W autokarze najlepszym miejscem są siedzenia w przedniej lub środkowej części pojazdu – unikajcie natomiast tylnej kanapy.
Choroba lokomocyjna – gdzie najlepiej siedzieć w aucie? Jadąc autem osobowym najlepszym miejsce będzie to obok kierowcy.
Jeśli podróżujecie własnym autem to tak zaplanujcie trasę, aby robić regularnie przerwy. W czasie podróży starajcie się zrelaksować, zamknąć oczy, dobrze jest także zasnąć.
Zadbajcie o to, by mieć dostęp do świeżego powietrza – otwórzcie okno lub włączcie klimatyzację, możecie także chłodzić kark i głowę zimnymi okładami, może się także przydać woda w sprayu. W pojeździe nie powinno być zbyt ciepło i duszno, nie są także wskazane intensywne zapachy odświeżające czy też perfumy.
Przed podróżą zrezygnujcie z ciężkostrawnych posiłków, ciemnej mocnej herbaty i kawy oraz napojów gazowanych, zastąpcie je lekkim daniem.
Przeczytaj również: Długa podróż autokarem
Chorobę lokomocyjną, jak już wcześniej wspominaliśmy, wywołuje zaburzenie błędnika, dlatego w trakcie jazdy starajcie się kierować wzrok przed siebie, na horyzont, a nie w bok (nie patrz przez boczne okna, o ile to możliwe), dobrze jest także unikać wpatrywania się w poruszające się obiekty za oknem, chmury, itp., tak aby wzrok nie rejestrował zmian otoczenia.
Gdy siedzimy w jednym miejscu, czas może się nam dłużyć, ale niezbyt trafionym pomysłem będzie czytanie książek lub też przeglądanie stron w internecie, gdyż mogą one nasilać wystąpienie dolegliwości, zamiast tego możecie włączyć sobie relaksacyjną muzykę, posłuchać audiobooka lub podcastów albo po prostu, jeśli podróżujecie pociągiem lub autokarem – uciąć sobie niezobowiązującą pogawędkę z innymi turystami.
Naturalne metody walki z chorobą lokomocyjną
W plecaku czy torebce dobrze mieć pod ręką gumy lub cukierki miętowe. Do termosu możecie sobie zrobić napar lub herbatkę z imbiru. Roślina ta jest znana z właściwości przeciwwymiotnych (często jest zalecana np. kobietom w ciąży!). Jeśli nie macie takiej herbatki to wystarczy do tradycyjnej, ciemnej, dodać kawałki świeżego korzenia imbiru.
W czasie podróży ulgę przyniosą także cukierki imbirowe lub np. zimna herbata z melisy. Swój codzienny jadłospis przed podróżą możecie uzupełnić o produkty bogate w witaminę B1, która jest odpowiedzialna za przesyłanie impulsów nerwowych, a co za tym idzie – łagodzi dolegliwości związane z zaburzeniami układu równowagi. Są to: płatki owsiane, ryby, ryż, szparagi, produkty mączne i wieprzowina.
Choroba lokomocyjna u dzieci – jak sobie z nią radzić?
Jeśli kierujecie pojazdem, w którym znajdują się pasażerowie cierpiący na chorobę lokomocyjną to starajcie się nim tak prowadzić, aby nagle nie hamować czy przyspieszać – najlepiej, aby tempo było spokojne i jednostajne.
Jak wiadomo maluchy w aucie szybko się nudzą, jednakże jeśli Wasze pociechy źle znoszą podróżowanie autem to ograniczcie im występowanie dodatkowych bodźców, które mogą nasilać występowanie choroby lokomocyjnej: oglądanie bajek, rysowanie, czytanie książek.
Zamiast tego możecie je zająć rozmową, opowiadać im bajki czy też zachęcić do brania udziału w grach słownych typu skojarzenia, podaj wyraz na ostatnią literę, itp. Ważne, aby dziecko nie obserwowało zmieniającego się krajobrazu za oknem.
Jakie przekąski można zaproponować dziecku w czasie podróży? Na wyjazd najlepsze będą kawałki jabłka, krakersy, niesłodzone wafle ryżowe lub chrupki kukurydziane, natomiast do picia – chłodna niegazowana woda mineralna. Lekkostrawne posiłki należy spożywać jedynie w małych porcjach w czasie postojów.
Nam się również sprawdza metoda podróży wieczornych/nocnych – kiedy dzieci po prostu śpią.
Ponadto, jeżeli macie do wyboru różne trasy dojazdu do miejsca docelowego, to najlepszym rozwiązaniem będzie wybranie drogi mniej krętej. Bo zakręty… to największy wróg osób cierpiących na tą dolegliwość.
Choroba lokomocyjna w samolocie
Podróżując autokarem czy autem nie czujecie się najlepiej? Nie oznacza to, iż lecąc samolotem również będziecie chorować. Odsetek osób cierpiących z powodu tej choroby podczas lotów jest znacznie mniejszy niż w przypadku lądowych środków transportu.
Z reguły nieprzyjemne dolegliwości są odczuwalne tuż po starcie. Aby zminimalizować dyskomfort warto tak wybrać miejsce (jeśli jest to oczywiście możliwe), aby siedzieć nad skrzydłami samolotu. W trakcie lotu i przed nim zrezygnujcie z alkoholu, zamiast tego odpowiednio nawadniajcie organizm wodą niegazowaną. Ograniczcie spożycie tłustych potraw, bezpośrednio przed lotem dobrze jest skonsumować lekki posiłek, gdyż latanie na czczo także może powodować objawy choroby lokomocyjnej.
Choroba lokomocyjna – leki
Naturalne metody nie działają? W takim razie nie pozostaje nic innego jak konsultacja medyczna i przyjmowanie odpowiednich leków. Obecnie macie ogromny wybór produktów, także bez recepty, które ułatwią Wam podróżowanie, np. pastylki do ssania czy tabletki. W składzie wielu artykułów znajdują się wyciągi z kłącza imbiru, który działa m.in. przeciwwymiotnie.
Co ważne, warto zacząć od tych słabszych środków, aby sprawdzić czy są one wystarczające. Te silniejsze bowiem mają m.in. właściwości usypiające, przez co możecie po podróży „być bez formy” do spacerów, itd.
Szczególnie w przypadku dzieci warto przetestować różne dostępne medykamenty – na nasze (rodziców) szczęście, są one w tak wielu formach (m.in. lizaki, cukierki) oraz smakach, że dzieci z pewnością chętnie z nich skorzystają, bez większego namawiania.
Opaski uciskowe na chorobę lokomocyjną
Na rynku można znaleźć również specjalne opaski przeciw mdłościom. Działanie opasek jest potwierdzone naukowo i opiera się na akupresurze (osobiście nie testowaliśmy jeszcze tego rozwiązania, ale niektóre osoby potwierdzają ich skuteczność).
Opaska nie powoduje senności i zmęczenia, jest przeznaczona także dla dzieci powyżej 3 roku życia. Z pewnością jest to też swego rodzaju atrakcja (szczególnie dla dzieci).
Zestaw awaryjny, czyli co zabrać w podróż
Mówi się, że przezorny zawsze ubezpieczony, dlatego przygotowując się do wyjazdu koniecznie należy uwzględnić sytuację awaryjną. Należy mieć pod ręką kilka niezbędnych akcesoriów:
- papierowe/plastikowe torebki,
- papierowy ręcznik,
- chusteczki wilgotne,
- wodę w butelce,
- wodę w spray’u – która przyniesie przyjemne odświeżenie,
- ubranie na zmianę.
Choroba lokomocyjna z pewnością może utrudnić i zniechęcić do podróżowania, jednakże przy zastosowaniu odpowiednich środków zapobiegających, możemy znacznie zmniejszyć odczuwanie nieprzyjemnych skutków podróży.
Przeczytaj również: Jak przeżyć długą podróż autem z dzieckiem?
Pamiętajcie także, że grunt to odpowiednie nastawienie i opanowanie stresu – także przed wycieczką – pozytywne myślenie to połowa sukcesu!
Życzymy Wam wielu dalszych i bliższych podróży bez nieprzyjemnych komplikacji!
