Choć wakacyjne wyjazdy powinny się przede wszystkim kojarzyć z relaksem to niestety, nawet rajski wypoczynek może zostać niespodziewanie zepsuty różnymi pozornie niekłopotliwymi sytuacjami. Czego Polacy nie lubią w trakcie swoich podróży, co ich drażni, przeszkadza, a może stresuje? W naszym artykule przedstawimy Wam najczęstsze zmory turystów, z powodów których część osób rezygnuje ze swojego wyjazdu, gdyż woli w spokoju spędzić urlop w domu oraz podpowiemy, jak można im zaradzić. Jesteście ciekawi, a zatem zapraszamy do zapoznania się z najnowszym wpisem!
Co nas stresuje na urlopie?
Jak pokazuje badanie przeprowadzone na zlecenie Budget Polska, najbardziej stresujące są dla Polaków opóźnienia – i mamy na myśli zarówno te lotnicze, jak i wywołane korkami. Chyba każdy podróżny zna ten moment, gdy nerwowo zerka się na tablicę informacyjną, a tam niestety widzimy coraz większe opóźnienie.
Oczekiwanie na spóźniony lot czy pociąg jako niemiłe doświadczenie wskazało aż 32% badanych. Tym samym raczej nie dziwi fakt, iż Polacy raczej nie boją się przegapienia lotu czy innego środka transportu, problem ten spędza sen z powiek jedynie 17% badanym w naszym kraju i aż 36% Szwajcarów, 31% Włochów oraz 30% Austriaków. Wyjaśnienie takiego stanu jest jedno – po prostu mamy nadzieję, iż nasz lot czy pociąg będą opóźnione i z pewnością na niego zdążymy.
Przeczytaj również: Jak nie spóźnić się na samolot?
Kolejnym stresującym czynnikiem jest obawa przed niespakowaniem ważnej rzeczy do bagażu – taki problem ma aż 26% podróżujących z Polski. A przecież wystarczy wcześniej stworzyć listę i sukcesywnie wykreślać z niej poszczególne pozycje. W jednym z naszych artykułów wspominaliśmy o aplikacjach podróżnych, które przygotują taką listę za Was.
Przeczytaj również: Jak spokojnie się pakować i nic nie zapomnieć?
Znamy wiele osób, które bardzo nie lubią pakowania. Nawet jeżeli mają listę, dokładnie wiedzą co chcą zabrać na wakacje, to zawsze jest to dla nich najbardziej stresująca część urlopu.
Niedogodności w trakcie urlopu, czyli długa podróż
Chyba nie ma nic gorszego niż długa podróż, zwłaszcza jeśli podróżujecie z małymi, rozbrykanymi dziećmi. Turyści, aby uniknąć wielogodzinnej jazdy autem wybierają samolot, jednakże ten środek transportu ma największy limit bagażu.
Polaków denerwują nie tylko ograniczenia związane z przewozem rzeczy (np. kontrola osobista czy restrykcyjne prawo dotyczące bagażu podręcznego), lecz również inne zachowania na lotnisku. 30% badanych biorących udział w ankiecie “Doświadczenia podróżnika” wśród polskich użytkowników KAYAK.pl wskazało, iż drażnią ich ludzie, którzy chcą wyjść z samolotu zaraz po wylądowaniu oraz pasażerowie, stojący tuż przy taśmociągu, gdyż po cichu liczą, iż szybciej dostaną swój bagaż (28% jest negatywnie nastawiona do takiego zachowania).
Przeczytaj również: Co robić na lotnisku, a może czego nie robić?
A zatem jeśli nie samochód i samolot – to może pociąg? Jeśli zdecydowaliście się na pozostanie w naszym kraju i wypoczynek, np. nad polskim morzem to warto rozważyć podróż polską koleją. Zawczasu pomyślcie o rozrywkach w trakcie jazdy. Jedną z opcji jest zabranie i czytanie książek bądź gazet, zarówno w tradycyjnej wersji, jak i tej cyfrowej, kolejną jest możliwość obejrzenia zaległych seriali i filmów na laptopie lub tablecie. Gdy jedziecie na rodzinne wakacje z najmłodszymi koniecznie spakujcie też kartki papieru, kolorowanki, karty do gry i kredki, czy ulubione książeczki, dzięki czemu Wasza pociecha nie będzie się nudzić.
Koszmar wymarzonego urlopu – wszechobecny hałas
Błogi odpoczynek przeważnie wiąże się ze słuchaniem odgłosów natury: uspokajającego szumu morza i fal, śpiewu ptaków czy szeleszczących liści, co najwyżej niektórzy powiedzą – słuchania ulubionej muzyki, co jednak zrobić, gdy zamiast tego nasz hotel znajduje się w pobliżu bardzo ruchliwej ulicy, przy głównej promenadzie lub przy basenie, gdzie co wieczór są organizowane animacje i dyskoteka do białego rana? Wtedy nie obejdzie się bez pomocy rezydenta lub obsługi hotelowej, która może Wam zaproponować zamianę pokoju – jeśli będą takie dostępne.
Przed zarezerwowaniem hotelu czy noclegu warto sprawdzić na Google Maps położenie obiektu, najbliższą okolicę oraz poczytać opinie innych podróżnych. Na wszelki wypadek dobrze jest także zapakować do walizki stopery uszne, gdyż w razie odmowy zamiany, będziecie zmuszeni pogodzić się z zaistniałą sytuacją.
Przeczytaj również: Jak sprawdzić czy nasz hotel jest w oczekiwanej lokalizacji?
Turystów denerwuje także hałas w publicznych środkach transportu. Jeśli podróżujecie koleją, autobusem lub samolotem to zawsze pamiętajcie, że filmy i muzykę należy słuchać na słuchawkach, a podczas rozmów telefonicznych powinno się wyjść na korytarz lub też po prostu oddzwonić podczas postoju autokaru. Te zasady dotyczą również pobytu na plaży czy w innych miejscach publicznych.
Marzenie każdego urlopowicza – urlop bez tłumów
Wielokrotnie omawialiśmy to zagadnienie i pisząc o denerwujących sytuacjach trudno nie wspomnieć o tłoku. Nikt z nas nie lubi zatłoczonych plaż, restauracji, w których nie można znaleźć wolnego stolika, muzeów, do których kolejka ciągnie się w nieskończoność.
Aż 42% osób jest poirytowana właśnie na widok długich kolejek, kijów do selfie i zatłoczonych atrakcji. Jak tego uniknąć?
Przeczytaj również: Kiedy na urlop? Poza sezonem!
Wystarczy podróżować poza sezonem, wtedy też istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że bez przepychania się wejdziecie na znakomitą wystawę czy wernisaż po 15 minutach stania, a nie po 3 godzinach czy też będziecie mogli sobie zrobić pamiątkowe zdjęcia w najbardziej obleganych atrakcjach bez pośpiechu.
Wojny hotelowe – czego nie znosimy w trakcie pobytu w hotelu?
Zmęczeni po podróży w końcu przyjeżdżacie do swojego hotelu, nie marzycie o niczym innym jak o odświeżającym prysznicu i zmianie garderoby, jednakże jeśli przyjechaliście wcześnie z rana to na wejście do pokoju przyjdzie Wam jeszcze troszkę poczekać, bowiem zakwaterowanie zazwyczaj odbywa się od godziny 14.
Takie czekanie wywołuje frustrację u 38% podróżnych. Niestety takie są zasady i musicie się z nimi pogodzić, czy tego chcecie czy nie.
Przeczytaj również: Doba hotelowa – od której do której godziny?
Z zakwaterowaniem wiąże się jeszcze jeden dyskomfort, a mianowicie niedziałająca karta magnetyczna, kiedy chcecie się dostać się do swojego pokoju po północy, a późne zameldowanie zostało wcześniej potwierdzone przez hotel – na taki stan rzeczy narzeka aż 33 % turystów. Osoby goszczące w hotelach często także narzekają na astronomiczne ceny napojów w pokojowym mini barze.
Co nas denerwuje w zachowaniu innych turystów?
Najczęściej skarżymy się na płacz dzieci – 45%. Z myślą o takich osobach zostały stworzone hotele wyłącznie dla dorosłych, dlatego warto przeanalizować ich ofertę, a być może znajdziecie wymarzony hotel.
Przeczytaj również: Hotel tylko dla dorosłych – co to znaczy?
Urlopowicze nie lubią także osób nietrzeźwych oraz pasjonatów walki o najlepsze leżaki na basenie czy na plaży – rezerwacja miejsc jest powszechnie niemile widziana. Praktycznie zawsze, w trakcie wakacyjnych pobytów w hotelach, spotykamy się porannymi wycieczkami urlopowiczów w celach rezerwacji najlepszych miejsc przy hotelowych basenach. Kto wcześniej lubi wstawać, ten ma gwarancje złapania lepszego leżaka. W sumie to nas to trochę denerwuje, ale z drugiej strony, jeżeli leżaków (zazwyczaj) jest mniej niż gości w hotelu, to co robić…
Ponadto, raczej unikajcie zabierania całego jedzenia z bufetu, przecież zawsze możecie iść drugi raz, by dołożyć sobie dodatkową porcję. Pozostawienie nieruszonego jedzenia jest nie tylko nietaktem w stosunku do obsługi hotelowej, lecz również marnotrawstwem pożywienia.
Problemy z komunikacją – czyli koniec języka za przewodnika.
Polacy obawiają się także, iż w przypadku wyjazdu za granicę, nie będą potrafili się skomunikować z lokalnymi mieszkańcami. Stres w związku z tym odczuwa 30% Polaków i jedynie 18% Portugalczyków, 18% Niemców oraz 19% Austriaków. Duża liczba osób nie jeździ na zagraniczne wakacje, bowiem boi się bariery językowej. I to jest błąd, gdyż bezpośrednie obcowanie z językiem jest najlepszą i najszybszą metodą jego nauki (oczywiście, jeżeli chcecie się uczyć).
Nasza rada – przed wakacjami warto zapisać się na kurs językowy lub przynajmniej zabrać ze sobą przewodnik z rozmówkami, ponadto wiele darmowych aplikacji na telefon komórkowy umożliwia tłumaczenie poszczególnych słów czy całych wyrażeń. Warto pamiętać, iż wszyscy turyści wyjeżdżający na wczasy zorganizowane z biurem podróży są pod opieką rezydenta i w razie nagłej potrzeby (choroba, wypadki losowe, kradzieże, itp.) zadaniem rezydenta jest udzielenie pomocy na miejscu. Tutaj jednak mamy dla Was złe wieści – pojawiają się pierwsze sygnały, że niektóre biura będą chciały rezygnować z rezydentów, a turyści będą skazania na kontakt z call center.
Myślenie na wakacjach o upływającym czasie
Ledwie wyruszyliście w nieznane, a już Wasze myśli krążą wokół codzienności – zastanawiacie się, czy Wasz zwierzak nie będzie tęsknił, zostawiony pod opieką kogoś obcego, dodatkowo stresuje Was myśl, iż za 14 dni będziecie musieli wrócić do pracy, a kto wie, co się będzie działo w trakcie Waszej nieobecności? Urlop to czas, kiedy należy się „zresetować”, na chwilę zapomnieć o wszystkich zmartwieniach, problemach, nie należy się martwić niczym i po prostu podróżować, chwytać dzień!
Ograniczony budżet wakacyjny
Macie szczegółowo opracowany plan pobytu, wiecie, w jakich sposób zamierzacie spędzić czas wolny, jest tylko jeden problem – dość ograniczony budżet. Jeśli Wasz wyjazd nie jest spontaniczną decyzją to warto dużo wcześniej zadbać o powiększenie wakacyjnego budżetu. Możliwości jest naprawdę sporo, wystarczy zredukować niepotrzebne wydatki na co dzień. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile możecie zaoszczędzić rezygnując z obiadu kupionego w pracowniczej stołówce na rzecz tego, który przyniesiecie z domu, odmówieniu sobie codziennej kawy przed pracą z pobliskiej kawiarni i wypicie jej filiżanki przed wyjściem, zakupu jednej zamiast dwóch par butów.
Koniecznie zwróćcie uwagę na rozmaite promocje wakacyjne, tj. tanie bilety lotnicze, alerty cenowe w hotelach, oferty first i last minute. Zasada „kto pierwszy, ten lepszy” doskonale sprawdza się przy zakupie ofert first minute.
Przeczytaj również: First minute czy last minute – co wybrać, co jest lepsze?
Bardzo często gdy wcześniej zarezerwujecie wszystkie usługi, tym cena będzie niższa i większy wybór dostępnych opcji. Planując zwiedzanie muzeów i innych atrakcji warto zastanowić się nad zakupem biletów łączonych, umożliwiających wejście do kilku obiektów w niższej kwocie niż miałby to miejsce gdybyście kupowali pojedyncze bilety.
W ekstremalnej sytuacji czasem rozważyć skrócenie wakacji o dwa lub trzy dni, aniżeli ciągle liczyć każdy cent lub złotówkę.
Wielu stresujących, omówionych sytuacji można wcześniej uniknąć, wszystko tak naprawdę zależy od Waszego przygotowania i podejścia. Pamiętajcie, że denerwując się na innych, niczego nie przyśpieszycie, lepiej więc skupić się na nadchodzącym urlopie i czekających Was przyjemnościach.