Jak pokonać strach przed pływaniem stakiem, łodzią...?

Jak pokonać strach przed pływaniem stakiem, łodzią...?

Otrzymaliście interesująca propozycję od znajomych wspólnego wyjazdu nad morze czy też nad jezioro, bardzo chcielibyście wziąć w nim udział, jednak jest jeden, zasadniczy problem – obawiacie się wody, a konkretnie paraliżuje was myśl o pływaniu kajakiem, łódką, statkiem czy jachtem. U niektórych lęk jest tak silny, że wejście na pokład łodzi jest po prostu niemożliwe, a kuszenie pięknem przyrody czy możliwością doznania czegoś niezwykłego i nowego, zupełnie nic nie daje. Jak zatem poradzić sobie z nautofobią, czyli ze strachem przed rejsem statkiem?

Wakacje w Turcji

Boimy się tego, co nieznane
Wizja spędzenia paru chwil na pokładzie żaglówki czy jachtu to dla niektórych nieopisana męka. Strach może być spowodowany naturalną obawą przed bezkresnością wody, jaką są morza czy tafla jeziora. Pływając po otwartej przestrzeni jesteśmy skazani na żywioł i jego kaprysy – silny, porywisty wiatr, ulewny deszcz czy też wysokie fale. Przebywając na basenie, mamy pewność, iż w pobliżu znajduje się ratownik, natomiast pływając po jeziorze musimy zaufać naturze i drugiemu człowiekowi (np. kapitanowi okrętu czy członkom załogi), co nie zawsze jest dla nas łatwe. Fobie mogą także spotęgować obejrzane przez nas filmy, ukazujące tragiczne sytuacje na morzu lub katastrofy (co zdecydowanie odradzamy – boisz się wody, nie oglądaj katastroficznych filmów!).

U podłoża naszego strachu przed wodą i pływaniem mogą także leżeć przykre doświadczenia (np. z dzieciństwa): podtopienie się czy też zachłyśnięcie się wodą.

Jak się przemóc, by w końcu cieszyć się morską żeglugą?
Jeśli zależy wam na pokonaniu strachu i przekroczeniu wewnętrznej granicy warto stopniowo oswajać się z myślą o morskiej podróży. Przede wszystkim koniecznie ćwiczcie relaksację i rozluźnianie mięśni ciała w sytuacji napięcia: pomogą wam w tym głębokie wdechy oraz skupienie myśli na innych sprawach. Pod żadnym pozorem nie snujcie w głowie czarnych scenariuszy związanych z ewentualnym zatopieniem statku czy żaglówki.

Zastosujcie metodę małych kroczków, bo jak mówi znane przysłowie – nie od razu Kraków zbudowano. W pobliżu waszego miejsca zamieszkania znajduje się niewielki akwen wodny lub jezioro? W piękny, słoneczny dzień wybierzcie się tam z rodziną na spacer lub piknik, dzięki czemu będziecie mieli miłe, pozytywne wspomnienia.

Kolejnym krokiem, orężem w walce ze strachem przed wodą i żeglowaniem może być wizyta na basenie i nauka pływania pod bacznym okiem instruktora. Na początek wybierzmy na basenie takie miejsce, w którym wysokość wody sięga nam maksymalnie do pasa. W takich warunkach będziemy czuli się komfortowo. Dużym, mentalnym wsparciem będzie także myśl, iż cały czas czuwa nad nami ratownik. Oswojenie się z tym żywiołem i w końcu zdobycie nowej umiejętności, jaką jest pływanie pozwoli nam zapanować nad sytuacją. Osoby dobrze pływające mniej obawiają się podróżowania statkiem czy kajakami.

Gdy nadejdzie ten właściwy moment i zdecydujecie się, że w końcu popłyniecie statkiem to najlepiej, aby towarzyszył wam ktoś bliski. Rozmowa z drugą osobą pozwoli rozładować negatywne emocje i odwróci uwagę od stresującej sytuacji.

Jak przygotować się do rejsu, aby mieć poczucie bezpieczeństwa?
Tuż przed rejsem możesz wypić delikatną, uspokajającą herbatkę ziołową, np. melisę. Zdecydowanie odradzamy picie napojów alkoholowych czy zażywanie mocnych środków farmakologicznych.

Kolejna sprawa to wygodne, komfortowe ubranie, niekrępujące naszych ruchów. Jeśli płyniemy kajakiem, żaglówką lub jachtem to warto założyć odpowiednie obuwie, które będzie nas chronić przed poślizgnięciem się na pokładzie i ułatwi wychodzenie i wchodzenie na pokład.

Nie zapomnijcie również o okularach przeciwsłonecznych z filtrem UV, dzięki czemu ochronimy swój wzrok przed uszkodzeniem. Słońce bardzo razi na jachcie, ponieważ dodatkowo odbija się jeszcze od tafli wody.

Jeśli wiecie, iż będziecie cały czas na pokładzie (nie mamy możliwości zejścia do zabudowanej kabiny) to koniecznie użyjcie kremu z filtrem lub zasłońcie ubraniem te części ciała, które mogą być narażone na poparzenie słoneczne, pamiętajcie również o założeniu czapeczki lub chustki na głowę.

Dla pewności i bezpieczeństwa podczas pływania kajakiem, rowerkiem wodnym czy żaglówką koniecznie trzeba założyć kamizelkę ratunkową.

Doskonale zdajemy sobie sprawę, iż zmierzenie się z własnymi lękami i obawami nie jest proste, ale receptą, która zagwarantuje wam sukces jest pozytywne nastawienia i dobry humor. Niemniej jednak, z wszystkich powyższych rad, zdecydowanie zalecamy bardzo dobrze nauczyć się pływać – pewność swoich umiejętności, w parze z obcowaniem z wodą w trakcie nauki, może istotnie zmienić wasze nastawienie do wszelakich rejsów. A kto wie, może z czasem staniecie się prawdziwymi wilkami morskimi.

Jeżeli przy tej okazji chcecie poczytać jak walczyć ze strachem przed lataniem?

Wakacje w Bułgarii