Jeśli śledzicie nasz blog to z pewnością oprócz czytania różnych poradników i relacji z podróży zwróciliście uwagę na zdjęcia. Z każdego wyjazdu przywozimy na pamiątkę nie tylko suweniry, pocztówki czy magnesy na lodówkę, lecz również mnóstwo fotek, bowiem fotografie pozwalają na utrwalenie najpiękniejszych miejsc i zatrzymanie wyjątkowych momentów na zawsze. Podróżowanie i zdjęcia to dla nas nierozerwalna para, która nie może bez siebie żyć!
Robiąc zdjęcia zwracamy uwagę na kilka szczegółów. W naszym dzisiejszym wpisie pragniemy uchylić rąbka tajemnicy – jesteście ciekawi, jak zrobić idealne zdjęcia z wakacji, urlopu? Zapraszamy do poczytania.
Zapoznajcie się ze wszystkimi najważniejszym funkcjami aparatu fotograficznego (smartfona) jeszcze przed wyjazdem
Choć niektórzy powiedzą, iż jest to oczywista oczywistość, jednakże często o tym zapominamy lub lekceważymy, usprawiedliwiając się, tym, że przecież w najgorszym razie mamy do dyspozycji tryb automatyczny, niewymagający żadnej ingerencji. Jeśli niedawno kupiliście nowy sprzęt to koniecznie przeczytajcie dokładnie instrukcję, warto także sprawdzić aparat „w boju”, czyli np. w trakcie weekendowego odpoczynku w parku, nad wodą czy spaceru po mieście.
Poza samą instrukcją, która nie zawsze jest na tyle przyjazna aby zachęcać do przebrnięcia przez kolejne kartki, zachęcamy do poczytania różnych poradników na temat fotografii, z konkretnymi przykładami zastosowań odpowiednich funkcji (zarówno w profesjonalnych lustrzankach, ale też nawet w dobrych smartfonach można zdziałać cuda dzięki odpowiednim funkcjom).
Róbcie zdjęcia nie tylko bliskim, lecz również budynkom i krajobrazom, pamiętajcie także, aby fotografować w różnych porach dnia, dzięki czemu będziecie wiedzieć, jakie oświetlenie jest najkorzystniejsze. O roli światła i jego znaczeniu dla fotografii wypowiadało się wielu znakomitych fotografów, w tym Trent Parke, mówiąc: „Od zawsze ścigam światło, ono zmienia zwykłość w magię”.
Eksperymentujcie, starajcie się uczyć przez praktykę, robiąc jak najwięcej zdjęć. Nie szkodzi, że nie wszystkie są pocztówkowo piękne, macie prawo popełniać błędy, bo dzięki temu doskonalicie swój warsztat.
Czym robić zdjęcia na wakacjach?
Najlepsze zdjęcia do efekt świetnego sprzętu, odpowiednich ustawień, ale też odpowiedniej optyki. Oczywiście wszystkie te założenia spełnić może profesjonalna lustrzanka (np. firmy Nikon czy Canon), aczkolwiek to drogi sprzęt, a do tego najlepiej mieć jeszcze do niego dodatkowe akcesoria. Szczerze mówiąc jak nie planujecie zdjęć do druku – książki, broszury, itp. to niekoniecznie warto ze sobą „ciągnąć” drogie i ciężkie zabawki. Do tego ich używanie jest wygodne, kiedy macie na to wystarczająco czasu – przygotowania do zdjęć, kadrowanie, zmiana obiektywów, dobieranie odpowiednich ustawień. Ma to oczywiście wiele plusów, ale na zwykłe wyjazd urlopowe, wakacje – gdzie bardziej zapewne nastawiacie się na dokumentację, niż walkę o zdjęcie roku w konkursie National Geographic.
Osobiście używamy lustrzanki (obecnie Nikon D5500), ale musimy się przyznać, że ostatnimi czasy częściej sięgamy po rozwiązania, które dają możliwość szybszego robienia zdjęć – a mianowicie po smartfona. Na ten moment większość zdjęć na naszego bloga robimy Samsungiem Galaxy S8 – mimo że to już nie jest najnowszy model (obecnie na rynku jest S10), to posiadany przez nas telefon ma bardzo dobre parametry robienia zdjęć, dużą pamięć wewnętrzną i jest szybki.
Aparatów kompaktowych w ogóle nie używaliśmy. Naszym zdaniem albo dobry smartfon (w większości przypadków wystarczy) albo cyfrowa lustrzanka. Aparaty kompaktowe, to dla nas coś pośrodku…
Pomysły na zdjęcia
Podstawą pięknych fotografii jest kompozycja. Na jej temat wypowiedział się Freeman Patterson: „Jeśli celem, który sobie stawiasz, jest efektowna ekspresja wizualna, jego osiągnięcie umożliwi Ci sztuka dobrej kompozycji.”
Wielu fotografów w trakcie robienia zdjęć zwraca uwagę na zasadę trójpodziału. Na czym ona polega? Stosowano ją w malarstwie już w XVIII w., a dotyczy ona skupienia ludzkiej uwagi na obiektach znajdujących się w tzw. mocnych punktach kadru. Zgodnie z tą zasadą musimy sobie wyobrazić, że obszar, który pragniemy uwiecznić na zdjęciu jest przecięty siatką złożoną z dwóch linii pionowych i dwóch linii poziomych, dzielących go na dziewięć jednakowych prostokątów. Cztery punkty przecięcia tych linii to mocne punkty kadru, czyli miejsca, do których nasz wzrok wędruje w pierwszej kolejności.
Przyjęło się, iż centrum kadru, znajdujące się między mocnymi punktami, jest uważane za mało atrakcyjne, dlatego jeśli chcecie, by osoba oglądająca fotografię zwróciła uwagę na wybrany, waszym zdaniem interesujący obiekt to powinien się on znaleźć w pozostałych ośmiu polach, gdyż dzięki temu wasze zdjęcie będzie bardziej dynamiczne i nietuzinkowe.
Jeśli fotografujecie krajobrazy lub architekturę to pomocne w zaakcentowaniu mocnych punktów będą pionowe i poziome płaszczyzny. Możecie np. umieścić linię horyzontu na wysokości jednej z dwóch linii poziomych, a nie dokładnie w połowie kadru. Współczesne aparaty zazwyczaj umożliwiają naniesienie takiej pomocniczej siatki od razu na ekran, dzięki czemu nie będziecie musieli jej sobie wyobrażać.
Być może czytając ten opis ustawienia przedmiotów jesteście nieco zdezorientowani, jednakże jeśli spróbujecie go wykorzystać w kilku zdjęciach próbnych, to przekonacie się, iż faktycznie to działa – od razu zauważycie różnicę.
Oczywiście, zawsze w ostateczności wybrane zdjęcia możecie kadrować w programie graficznym, nie zawsze jednak uzyskacie taki sam efekt, jak w przypadku kadrowania „na żywo”.
Jak zmienić banalne zdjęcie w niepowtarzalne arcydzieło?
Zależy wam, aby zrobione przez was fotki wywołały okrzyki podziwu u oglądających? Wystarczy, że w ciekawy sposób wypełnicie kadr, a fotografia sporo na tym zyska. Zamiast nudnego, bezchmurnego, błękitnego nieba postawcie na technikę zwaną przez specjalistów natural framing. Co to w praktyce oznacza? Jak sam termin sugeruje, chodzi o ujęcie wybranego zabytku w naturalne ramy, które mogą być stworzone z liści, gałęzi lub elementów architektonicznych, takich jak otwarte okno czy drzwi.
Zdjęcie będzie także bardziej dynamiczne, jeśli przypadkowo uda się wam „złapać” ptaki w locie.
Magiczne efekty daje także wykorzystanie odbić, np. budynków w tafli jeziora, rzece, a nawet w niewielkiej kałuży. Odbicia pomogą wam także stworzyć nieszablonowe autoportrety.
O jakiej porze można zrobić najpiękniejsze zdjęcia?
Gdy udało się wam znaleźć piękny krajobraz czy unikalną budowlę to – jeśli jest to możliwe – poczekajcie z robieniem zdjęć do tzw. złotej godziny, czyli określonego momentu dnia, w którym słońce oświetla wszystko w bardzo specyficzny sposób, tworząc zjawiskową atmosferę zdjęcia. Złota godzina przypada tuż po wschodzie słońca i chwilę przed jego zachodem. W tym czasie promienie słoneczne delikatnie rozświetlają krajobraz, nadając mu magicznej głębi, jakiej próżno szukać w innych porach dnia. Niestety, fotografowanie o tak wczesnej porze wymaga od nas poświecenia – niektórym opuszczenie ciepłego łóżka przyjdzie z nie dala trudem, ale czego się nie robi dla wyjątkowych zdjęć! Plusem fotografowania różnych obiektów turystycznych we wczesnych godzinach porannych jest niemal całkowity brak tłumów, tylko wtedy macie możliwość uwiecznienia samych zabytków czy krajobrazów bez przypadkowych turystów w kadrze.
Jeśli planujecie robić zdjęcia nocą to sprzyja temu błękitna godzina, uważana za najkorzystniejszą porę na zdjęcia nocne. Czas błękitnej godziny zależy od pory roku i miejsca, a zaczyna się ona kilkanaście lub kilkadziesiąt minut po zachodzie słońca. W trakcie fotografowania nocą najlepiej używać długiego czasu naświetlania, a to oznacza, że bez statywu (nawet naturalnego – np. murku, ławki) się nie obejdzie, bo zdjęcie zrobi się rozmazane. Długi czas naświetlania to też niezbędny zabieg w celu uchwycenia np. piorunów.
Choć z naszej porady może wynikać, iż zdjęcia opłaca się robić wyłącznie w tych dwóch porach to będzie to błędny wniosek, bowiem każda pora dnia i każda pogoda oferuje inne możliwości – nawet w deszczowy czy pochmurny, zimowy dzień możemy zrobić nastrojowe fotografie. Zgodnie z tym co mówił Ernst Haas „Zdjęcie to wyrażanie wrażeń. Jeżeli piękno nie będzie istnieć w nas samych, to jak w ogóle będziemy mogli je zauważyć?”
Jak uchwycić ulotną chwilę i ruch?
Pragniecie sfotografować wyścig kolarski, mknący pociąg lub ruch na autostradzie, ale zastanawiacie się, jak to zrobić, aby nie zatracić głównej istoty, czyli ruchu, pędu. W tym przypadku koniecznie ustawcie długi czas naświetlenia. Z tego trybu korzysta się zazwyczaj fotografując nocą, ale możecie go użyć także w tej konkretnej sytuacji. Długa ekspozycja doskonale sprawdzi się, gdy chcemy zrobić zdjęcia, np. świateł samochodów, rowerów, świecących atrakcji w wesołym miasteczku czy fajerwerków.
Niech wasze zdjęcia będą inne niż wszystkich!
Zwiedzając nowe miejsca, oglądając zabytki starajcie się nieco inaczej spojrzeć na nie, pamiętajcie, że im kreatywniej podejdziecie do tematu, tym atrakcyjniejsze zdjęcia uzyskacie. Dobrym sposobem na zrobienie oryginalnych ujęć, jest oddalenie się choćby kawałek od znanego miejsca i sfotografowanie go z tej perspektywy lub skupienie się na innym fragmencie atrakcji niż wszyscy, dzięki temu będziecie się mogli pochwalić naprawdę niepowtarzalnymi zdjęciami. Czasem warto na chwilę uciec od fotografowania sztampowych miejsc, np. wejść w mniej uczęszczane uliczki – oczywiście, jeśli podróżujecie na własną rękę, w przypadku zwiedzania z grupą może to być trudne do zrealizowania.
Poczekajcie zanim usunięcie zdjęcia!
Róbcie wiele zdjęć z różnych perspektyw, jednak na czyszczenie karty pamięci poczekajcie aż do przesłania ich na komputer czy laptop, bowiem ekran LCD aparatu nie oddaje wszystkiego. Może się zdarzyć, iż niepozorne na ekranie aparatu zdjęcie kryje w sobie fascynującą, magiczną moc.
Pamiętajcie o baterii
Nie ma nic gorszego jak rozładowany aparat akurat w momencie kiedy zaczyna się dobre światło, albo macie okazję na świetne zdjęcie. Chwili już nie odtworzycie. Dlatego warto zawsze przed wyjściem na „zdjęcia” dobrze naładować czy to aparat, czy to smartfon. Oczywiście nie zawsze da się przez cały dzień pstrykać zdjęcia i wciąż mieć pełną baterię. Dlatego aby uniknąć rozładowania baterii i pozbawić się możliwości dalszego fotografowania polecamy zaopatrzyć się w power bank.
Przeczytaj również: Czy warto kupić power bank i do czego może się przydać?
Zabezpieczcie swoje zdjęcia aby nie przepadły
Zdjęcia można stracić w różny sposób – np. jak nam ktoś (niestety) ukradnie telefon, czy aparat. To się niestety zdarza. Dlatego też zachęcamy do korzystania z rozwiązań, które pozwolą wam robić kopię zdjęć. Możecie zrzucać zdjęcia na dysk w wirtualnej chmurze (np. Google Drive, Samsung Cloud). Wysyłać je sobie wetransferem – przez tydzień jest aktywny link do przesyłanych plików (i ściągnąć zdjęcia po powrocie). A może macie też ze sobą laptopa – to od razu robić kopię na dysk i dysk zewnętrzny lub karty pamięci. Któregokolwiek z rozwiązań nie wybierzecie, to jest duża szansa, że nie stracicie zdjęć – zawsze co najmniej 2 miejsca przechowywania to dużo większe bezpieczeństwo.
I na koniec ostatnia rada: zachęcamy was do robienia różnych eksperymentów z aparatem fotograficznym czy nawet smartfonem – w końcu trening czyni mistrza. A zasadami nie musicie się zbytnio przejmować, bo jak powiedział amerykański fotograf Ansel Adams „Nie istnieją reguły opisujące dobrą fotografię, są tylko dobre fotografie”.