Ku naszemu zdziwieniu, okazuje się, że oferty szeroko promowane jako „bed and breakfast” mogą mieć tylko „bed”, a już niekoniecznie „breakfast”.
Zacznijmy jednak od początku.
Planując pierwszy wyjazd, gdzie wszystko postanowiliśmy zorganizować we własnym zakresie, jedną z ważnych decyzji (także budżetowych) była kwestia noclegów. Poza wyborem tanich linii lotniczych, w tym przypadku do Bari na południu Włoch, uznaliśmy, że jako najbardziej korzystne będzie skorzystanie z oferty „bed and breakfast”, których niezliczone ilości można znaleźć m.in. na booking.com
Opcja ta poza ceną, dawała nam również poczucie, że przynajmniej o śniadanie nie trzeba będzie się martwić i licząc, że będzie w cenie, da również pewnego rodzaju oszczędności.
Do rezerwacji noclegów podchodziliśmy bardzo ostrożnie, kilkukrotnie upewniając się, że nie pojawia się nic nowego na booking.com czy też airBnB.com, ostatecznie wybór padł na B&B Melo w bardzo dobrej lokalizacji w Bari (blisko mieliśmy zarówno do Starego Miasta, jak również do głównych stacji kolejowych). Przekonani korzystną ofertą, lokalizacją i nietuzinkowym wystrojem, ostatecznie zdecydowaliśmy się na rezerwację noclegów.
Podróż do Bari, lotem Wizzair z Pyrzowic, a następnie kolejką z lotniska do samego centrum Bari przebiegły bardzo sprawnie, a po kilku minutach spacerem z dworca znaleźliśmy się w zarezerwowanym B&B Melo. Po załatwieniu wszelkich formalności meldunkowych, uprzejmie pytamy gdzie jest serwowane śniadanie i tutaj duże zaskoczenie, że w opcji którą zarezerwowaliśmy takowego nie ma. Przez myśl nawet nam nie przeszło, że rezerwując noclegi w B&B nie będzie śniadań, a tu proszę – wyraźnie w naszej rezerwacji, aczkolwiek gdzieś w dole w uwagach, zapisane było, że ta konkretna oferta jest bez śniadań. Te oczywiście można było domówić w cenie po 3 Euro/os.
Nie chodzi w tym przypadku o pretensje do miejsca, w którym nocowaliśmy, ale bardzie o uczulenie Was na bardzo dokładne sprawdzanie ofert „B&B”, z których macie zamiar skorzystać, bo niektóre mogą mieć również opcję bez śniadania. Najważniejsze jednak, aby miały „bed”, bo spać gdzieś trzeba, a śniadanie zawsze jakoś da się zorganizować!