Zapewne każdy z nas słyszał o gorącym hiszpańskim temperamencie. Temperament ten w połączeniu z dźwiękiem gitar, stukotem obcasów i szelestem falujących w tańcu sukien tworzy piękną sztukę – flamenco. To właśnie południe Hiszpanii, a dokładniej Andaluzja stała się kolebką tego niezwykłego kulturowego zjawiska. Jedno z najbardziej gorących miejsc na Ziemi stało się ojczyzną gorącego tańca.
W słoneczne dni z małego portowego miasteczka Algeciras widać Gibraltar, a stamtąd już „tylko kilka kroków” do egzotycznego Maroka. A właściwie kilka tupnięć nogą, bo flamenco to głównie zdecydowane, głęboko emocjonalne gesty i ruchy.
Flamenco zwane jest „pieśnią serca”. Pieśnią, płynącą we krwi wszystkich Andaluzyjczyków. To wspaniały poemat o cierpieniu i miłości. Można rzec paradoksalnie, że im więcej negatywnych przeżyć w życiu tym piękniejszy i bardziej emocjonalny taniec. Bo tak naprawdę flamenco to żywa opowieść o mieszających się ze sobą uczuciach. Flamenco trzeba czuć, przeżywać, kochać. Nie da się dobrze zatańczyć bez tlącej się w sercu pasji. To spontaniczna, pełna namiętności ekspresja.
Co ciekawe, flamenco to także pewnego rodzaju filozofia, określana jako „Duende”. W dosłownym tego słowa znaczeniu „duende” oznacza elfa, a hiszpański termin „tener duende” można tłumaczyć jako „mieć duszę” lub „przeżywać coś bardzo emocjonalnie”. Czyli po prostu wyzwolić się z wszystkich lęków, zahamowań i uwolnić drzemiące w nas uczucia.
Fot. Występ tancerzy flamenco
Lecz najlepszym sposobem na to, by poznać flamenco jest po prostu przyłączenie się do tańca! Idealną okazję stwarza początek karnawału przypadający na przełom lutego i marca. Wówczas odbywają się imponujące pokazy flamenco, uliczne parady i konkursy. Wystarczy zaopatrzyć się w długą, barwną suknię (najlepiej w grochy), wachlarz i kolorowe kwiaty we włosach, (mężczyznom polecamy białe koszule, cza
rne kamizelki, obcisłe spodnie, kapelusze) i dać się porwać radosnemu tłumowi przemierzającemu ulice miasta.
Tak spędzone chwile na pewno pozostaną na długo w pamięci. Bo to, co w naszej kulturze wydawać by się mogło niemożliwe, w Andaluzji jest rzeczą naturalną. Rozbawieni ludzie, niezależnie od płci i wieku poruszają się w rytmie królującej tu muzyki flamenco. Barwne korowody przemierzają słoneczne uliczki Kadyksu. Wszyscy uśmiechają się do siebie, nad miasteczkiem unosi się aura szczęścia i wzajemnej życzliwości. Niezapomniane zjawisko! Tak piękne i czarujące, iż można być rzec ze znajdujemy się w jakiejś bajkowej krainie.
Miejsce w którym zrodziło się flamenco, to niezwykła, pachnąca słońcem i oliwkami kraina. Andaluzja, bo jak wiadomo o niej mowa to największy hiszpański region. Odwiedzając to miejsce wyraźnie da się odczuć orientalne wpływy kształtowane na tym terenie przez tysiąclecia. Czasami Andaluzję nazywa się „ Orientem Europy”, bowiem od najdawniejszych czasów przybywali tu Fenicjanie, Kartagińczycy, Rzymianie i liczna ludność arabska. Wpływy te są niezwykle widoczne we flamenco, które według historii zawdzięczamy Cyganom Andaluzyjskim pochodzącym z Indii. W zmysłowych ruchach hiszpańskich tancerzy przeplatają się również elementy kultury żydowskiej, egipskiej, perskiej i arabskiej.
Oprócz bogatego dziedzictwa kulturowego Andaluzja jest fascynująca również pod względem ukształtowania krajobrazu, który przechodzi od ośnieżonych szczytów górskich po dzikie plaże z białym piaskiem.
Wszystkie jej cudowne miasta i miasteczka doskonale oddają klimat południa, a ponieważ Andaluzja to bogactwo barw smaków ich zwiedzanie stanie się prawdziwą przyjemnością. Urlop w rytmie flamenco warto zacząć od największych miast, kończąc na unikalnych pueblos blancos czy zapierających dech w piersiach jaskiniach na przedmieściach miasta Guadix.
Fot. Katedra Santa Maria – Sevilla
Sevilla, będąca stolicą Andaluzji, to miasto wyjątkowe pod każdym względem. Zwana „biegunem ciepła Hiszpanii” słynie z niezwykle wysokich temperatur, które latem przekraczają 50 stopni Celsjusza. Atmosferę podgrzewają dodatkowo gorące festiwale i walki byków. Zwiedzanie miasta warto zacząć od Placu Hiszpańskiego z licznymi fontannami i niezliczoną liczbą mozaik wykonanych z ceramicznych płytek azulejos poświęconych prowincjom Hiszpanii. Godna odwiedzenia jest również Gotycka Katedra Santa Maria, jedna z największych na świecie zaraz po watykańskiej Bazylice św. Piotra i brazylijskiej Bazylice w Aparecida. Staromiejska dzielnica handlowa przy Placu Nueva i deptakach Sierpes i Tetuan stanowi idealne miejsce na zakupy. Bogactwo pamiątek, strojów i akcesoriów do flamenco, a także typowych Andaluzyjskich rękodzieł może przyprawić o zawrót głowy.
Po zakupowym szaleństwie w Sevilli warto udać się do kolejnego dużego miasta Kordoby. Głównym punktem polecenia jest tutaj jedna z najwspanialszych budowli Hiszpanii- Catedral Mezquita, określana mianem najpiękniejszego meczetu wybudowanego przez Arabów na Półwyspie Iberyjskim.
Żydowska dzielnica Juderia może okazać się idealnym rozwiązaniem na popołudniowy spacer. Miejsce to zachwyca siecią wąskich uliczek zachowanych w pierwotnym kształcie i malowniczą synagogą zlokalizowaną w jej sercu.
Kolejnym punktem podróży może być Grenada. To właśnie w tym mieście zachowało się najwięcej zabytków z czasów muzułmańskich i dlatego też oczarowuje swym mauretańskim urokiem. Najcenniejszy „skarb” Grenady stanowi oczywiście Alhambra – kompleks pałacowo ogrodowy, wybudowany przez mauretańską dynastię Nazari. Pałac jest ukoronowaniem i najwspanialszym osiągnięciem kultury i sztuki arabskiej w Europie.
Nie sposób oczywiście zapomnieć o grupie miasteczek otaczających piękną, górzystą Rondę zwaną również „Miastem na skałach”. Ronda należy do najstarszych miast Hiszpanii i urzeka swą wspaniałą lokalizacją i malowniczym krajobrazem. To można rzec obowiązkowy punkt podczas wizyty w Andaluzji.
Odnośnie wspomnianych wyżej białych miasteczek warto podkreślić, iż zwane są one powszechnie Pueblos Blancos, co w naszym języku oznacza Białe Miasta. Nazwę swą zawdzięczają pobielanym wapnem fasadom okolicznych domów. Pueblos Blancos położone są na terenie gór Sierra de Grazalema oraz Parku Narodowego Andaluzji. Między Białymi Miastami biegnie szlak turystyczny zwany Ruta de los Pueblos Blancos, łączący wszystkie te miejscowości. Do doskonałe rozwiązanie dla osób pragnących odwiedzić je wszystkie.
Andaluzja to także przepiękne, skąpane w promieniach słońca plaże. Costa del Sol zwana Wybrzeżem Słońca obfituje w zabytki kultury Maurów. Mauretańskie budowle i małe wioseczki leżące u stóp Gór Sierra Nevada oraz turkusowe fale, unoszący się w powietrzu zapach pomarańczy i morskiej bryzy stanowią idealną ostoję dla szukających spokoju i relaksu.
Costa de la Luz określana mianem Wybrzeża Słońca to najbardziej urokliwe miejsce Andaluzji. To właśnie tutaj możemy zachwycić się kolorami i magią okolicznych miast, wiosek i portów. Co ciekawe to właśnie stąd Kolumb wyruszył na swoją pierwszą wyprawę. Falujące zielone wzgórza, z których rozpościera się widok na Gibraltar, piaszczyste plaże oraz pachnące gaje oliwne to symbole na zawsze pozostające w pamięci podróżników.
Costa de Almeria leżąca na wschód od Costa del Sol to malownicze hiszpańskie wybrzeże. Ślady przeszłości w postaci ruin rzymskich, fenickich i arabskich wzbogacają górzyste krajobrazy tego regionu. Spędzając wakacje na Costa de Almeria warto wybrać się do Los Millares i Antas, gdzie odkryto osady i nekropolie z epoki brązu. Rezerwat przyrody to doskonałe miejsce na spędzenie uroczego popołudnia. To właśnie w tym miejscu możemy podziwiać imponujące formy skał wulkanicznych, piaszczyste wydmy i karłowate palmy.
Podroż po Andaluzji można zakończyć w Guadix – niewielkim miasteczku położonym niedaleko Granady. To właśnie w tym miejscu w domach-jaskiniach zwanych po hiszpańsku casas-cuevas mieszka prawie połowa z 20 tysięcy mieszkańców. Dzielnica „jaskiniowców” zwana jest tu „wioską troglodytów”. To wyjątkowe, malownicze i spokojne miejsce u stóp ośnieżonych górskich szczytów Sierra Nevada, szczyci się przyjaznymi mieszkańcami – życzliwymi i zawsze skorymi do pogawędki z przybywającymi turystami.
Podróż śladami flamenco po malowniczych ścieżkach Andaluzji to podróż inspirowana nie tylko muzyką i śpiewem, lecz także bogactwem kolorów, smaków i zapachów. Andaluzja to niesamowita kraina kontrastów i wpływów kulturowych. To ojczyzna corridy, pobożnych pielgrzymek i entuzjastycznych celebracji. To region pachnący oliwkami, pomarańczami, morzem i rześkim powietrzem płynącym z ośnieżonych górskich szczytów. To rejon szczęśliwych, uśmiechniętych ludzi, dla których flamenco to sztuka, styl życia. Ludzi, których stukot roztańczonych obcasów łączy się z rytmem bijącego serca…