Wakacje to czas wspólnych, rodzinnych wyjazdów w rozmaite regiony naszego kraju lub za granicę. Jeśli i Wy planujecie podróż samochodem ze swoimi pociechami to koniecznie przeczytajcie ten artykuł, bowiem pragniemy podzielić się z Wami sprawdzonymi poradami, w jaki sposób zorganizować dłuższą podróż autem z dzieckiem. Wielokilometrowe podróże samochodem z dziećmi na pokładzie bywają nie tylko egzaminem wytrzymałości dla najmłodszych, ale też próbą cierpliwości, której zostaniecie poddani. O czym warto pamiętać, żeby przetrwać 200, a może i więcej kilometrów?
Długa podróż samochodem z dzieckiem, czyli jaka?
Czym jest długa podróż? Dla jednych będzie to pokonanie trasy o długości 50 czy 100 km, dla innych 500 lub nawet ponad 1000 km. Tak czy inaczej, niezależnie, gdzie i jak długo będziecie podróżować, najważniejsza zasada jest prosta: grunt to dobre przygotowanie. Nie planujcie od razu wyprawy przez Europę, potestujcie krótsze odcinki.
Pierwsza, dłuższa podróż malucha autem – dobrze jest wesprzeć się konsultacją z pediatrą
Współcześnie wiele rodzin decyduje się podróżować, nawet w dalsze strony z dziećmi, w różnym wieku. Pamiętajcie jednak, że dalszy wyjazd z niemowlęciem (szczególnie z noworodkiem) najlepiej skonsultować z lekarzem, który skontroluje stan zdrowia dziecka oraz oceni, czy cel podróży i planowany czas jej trwania, rodzaj środka lokomocji oraz oferowane warunki podróżowania będą wystarczająco komfortowe dla malucha. Warto mieć na uwadze fakt, iż niemowlęta oraz małe dzieci są bardziej narażone na różne zakażenia i ich konsekwencje.
Niebezpieczne są zwłaszcza odwodnienia, dlatego koniecznie zawsze przed wyjazdem zorientujcie się, czy w miejscu, do którego wyjeżdżacie w awaryjnej sytuacji, będziecie mogli skorzystać z opieki lekarskiej.
W przypadku podróży do egzotycznych krajów warto kilka miesięcy wcześniej porozmawiać na ten temat z Waszym pediatrą, zapytajcie go o zalecane w takiej sytuacji szczepienia oraz zasady ochrony przed chorobami zakaźnymi.
Gdy lekarz nie widzi przeciwwskazań możecie przystąpić do planowania urlopu, w tym opracowania trasy.
Popularnymi kierunkami na spędzenie wymarzonego urlopu w Europie, gdzie dojedziecie własnym autem są: Francja (Lazurowe Wybrzeże), Węgry (Budapeszt oraz „węgierskie morze”, czyli Balaton), Chorwacja oraz Bułgaria (Słoneczny Brzeg, Złote Piaski).
Kiedy jest właściwy moment, aby podróżować z dzieckiem?
Na to pytanie trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi, gdyż dzieci (i niemowlaki) są naprawdę różne. Możecie popytać znajomych i krewnych jak to było w ich przypadku. Jedne maluchy są spokojne i grzeczne, a więc podróż z nimi będzie przyjemnością, inne natomiast nie będą potrafiły wytrzymać w foteliku nawet krótkiego dystansu, zatem o dłuższej wycieczce nie będzie mowy. Dlatego też warto, tak jak już wspomnieliśmy, swoje dalekie podróże zaczynać „od testów” na nieco krótszych dystansach, ponieważ nie ma nic gorszego niż ruszenie w daleką podróż i już po krótkim odcinku czuć, że będzie ciężko…
Podobnie wygląda kwestia co do tego czy jechać z maluchami na noc czy też w ciągu dnia. Każda rodzina musi przetestować obie opcje i znaleźć rozwiązanie najlepsze dla siebie. Niektórzy są zwolennikami jazdy nocą, kiedy dzieci zmęczone cały dniem od razu usną, dla innych wymarzoną porą jest blady świt, kiedy dzieci jeszcze dobrze się nie wybudziły i najprawdopodobniej tuż po zajęciu swojego miejsca od razu usną. Oczywiście, niebagatelne znaczenie ma wiek dziecka. Generalnie najłatwiej podróżuje się z najmłodszymi niemowlakami, które większą część podróży śpią (choć i w tym przypadku są wyjątki od tej reguły), znacznie gorzej podróż znoszą dzieci, które dopiero nauczyły się chodzić i pragną cały czas być w ruchu, a umieszczenie ich w foteliku uznają za karę i chcą jak najszybciej się z niego uwolnić.
Wielogodzinna podróż jest dla nas, dorosłych, męcząca, a co dopiero dla szkrabów. Wasza pociecha najlepiej zniesie ją śpiąc w foteliku samochodowym (w foteliku dla dzieci do 2. roku życia dziecko przebywa w pozycji półleżącej). Warto mieć jednak na uwadze fakt, iż długie przebywanie w foteliku sprzyja odparzeniu pupy, dlatego koniecznie w trakcie dłuższej podróży zmieniajcie regularnie pieluchy – nie możecie dopuścić, aby zbierało się w niej dużej ilości moczu oraz róbcie przystanki, aby Wasz maluch mógł odpocząć od „więzienia”.
Pamiętajcie także o tym aby Wasze dziecko było ubrane w przewiewne ubrania, tak nie spociło się za bardzo w podróży, co dodatkowo może skutkować potówkami.
Jak umilić dziecku podróż samochodem?
Aby Wasze pociechy nie nudziły się w tracie jazdy powinniście odpowiednio zorganizować im czas. Najłatwiejszym sposobem jest zabranie ze sobą zabawek, książeczek czy gier magnetycznych. Możecie specjalnie na dzień podróży zaopatrzyć się w kilka nowych, niewielkich książeczek (lub też zabrać ze sobą ulubione pozycje z domowej biblioteczki), przydadzą się także zestawy łamigłówek bądź naklejek. Książeczki możecie wykorzystać dwojako – zarówno jako opowieści, jak również, gdy dziecku znudzi się ich przeglądanie czy czytanie, to możecie zaproponować szukanie określonych postaci lub rzeczy, w ten sposób możecie także bawić się w zgadywanki (opisujecie jakiś przedmiot z danej strony, a maluch musi zgadnąć co to jest), itp. Opcjonalnie możecie zastanowić się nad jakimiś grami magnetycznymi, kredkami czy zwykłymi kartami do gry (np. gra Uno lub Piotruś).
Pod ręką dobrze jest mieć np. nieduże pacynki, które świetnie zajmą czas – maluchy mogą wymyślać całe przedstawienie. A gdy i te się znudzą to macie do dyspozycji także własne dłonie – zapewne pamiętacie różne zabawy „paluszkowe”, np. „Idzie kominiarz po drabinie..”. Warto odświeżyć sobie pamięć (jeśli taka jest konieczność) i przypomnieć sobie znane zabawy, czy też kołysanki i piosenki dla dzieci, które także możecie wspólnie śpiewać.
Starszych podróżników możecie zająć bardzo ciekawą zabawą polegającą na odnajdywaniu przedmiotów – jej zasady są bardzo proste, mówicie: „widzę zielony samochód” i ta osoba, która znajdzie go pierwsza, wygrywa. Jeśli to będzie zbyt łatwe to możecie utrudnić zadanie przez opisywanie właściwości, kształtów, bez nazywania wprost przedmiotu, jaki macie na myśli.
Kolejną grą jest podawanie nazw rzeczy np. na ostatnią literę poprzedniego wyrazu, aby dodatkowo podnieść poziom trudności wystarczy umówić się, iż będziecie wymieniać jedynie imiona lub nazwy krajów.
Gdy Wasza kreatywność będzie na wyczerpaniu pozostaje posiłkowanie się elektronicznymi sprzętami, a zatem warto mieć wgrane w telefonie audiobooki czy ulubione kreskówki.
Jedzenie w trakcie dłuższej podróży samochodem
Najlepiej tak zaplanować podróż, aby Wasz postój odbywał się w porach posiłków, dzięki czemu wszyscy spokojnie będą mogli coś przekąsić. Bardzo często także w trasie podróży Wasza pociecha będzie się dopominała o coś do jedzenia. Zadbajcie jednak o to, by przekąski były zdrowe i by dziecko nie mogło się nimi zakrztusić (w razie niespodziewanego hamowania). Picie podawajcie w specjalnych butelkach z tzw. niekapkiem. W trakcie podróży w gorącej porze roku niezwykle ważne jest odpowiednio obfite pojenie dziecka lub częste karmienie piersią, aby zapobiegać odwodnieniu.
Jak ubrać dziecko na czas dłuższej jazdy autem?
Przygotowując garderobę na podróż dostosujcie ją do temperatury (i pory roku – zimą nie może być zbyt gruba) panującej w aucie. Współcześnie większość aut jest wyposażona w klimatyzację, jednak nawet gdy będzie ona włączona z tylu może być cieplej niż z przodu, dlatego dobrze, aby Wasz maluch miał lekkie, przewiewne ubranka. Temperatura w aucie nie powinna być zbyt niska w porównaniu do tej panującej na zewnątrz, bowiem nagłe zmiany temperatury np. podczas postojów mogą niekorzystnie wpłynąć na Wasze samopoczucie i zdrowie.
Jak często robić postoje i gdzie najlepiej się zatrzymywać?
Nawet najspokojniejszy maluch co jakiś czas będzie potrzebował pauzy, aby „rozprostować kości”, pobiegać czy poleżeć na kocyku. Częste postoje są wymagane w trakcie długich podróży z dziećmi, dlatego postarajcie się wysiąść z dzieckiem z auta co najmniej co dwie godziny. Obserwując Waszą pociechę także zauważycie, kiedy będzie ona potrzebowała odpoczynku.
Najlepiej zatrzymać się w takim miejscu, gdzie dziecko będzie mogło pobiegać czy pobawić się na placu zabaw oraz gdzie będzie toaleta. Te wymagania spełnia wiele… McDonald’s’ów (nie bierzcie nam tego za złe, ale to nie jest promowanie jedzenia typu fast food).
Odradzamy postój właśnie wtedy, gdy dziecko zasypia. Przymusowo rozbudzone na pewno nie będzie zachwycone propozycją przystanku.
Długa podróż a choroba lokomocyjna u dzieci
Zmorą niektórych osób podróżujących jest choroba lokomocyjna, która także może dotyczyć dzieci. W trakcie jazdy samochodem, pociągiem, statkiem lub samolotem występują nudności i wymioty oraz ogólne złe samopoczucie. Choroba jest spowodowana przekazywaniem do mózgu sprzecznych informacji o ruchu z narządów zmysłów – uszu, oczu oraz mięśni i stawów.
Po czym możecie poznać, że Wasz maluch cierpi na chorobę lokomocyjną? Otóż najczęstszymi symptomami są:
- bladość skóry i brak apetytu (małe dzieci przestają się interesować nawet najbardziej ulubionymi pokarmami czy przekąskami),
- zimne poty i nudności (maluchy stają się niespokojne, ziewają i zaczynają płakać)
- wymioty.
Choroba lokomocyjna pojawia się zazwyczaj podczas pierwszych podróży i gdy ruch jest bardzo intensywny (zrywna jazda samochodem, nagle hamowanie). U dzieci w pierwszych 2 latach życia występuje ona stosunkowo rzadko.
Co należy zrobić, gdy u Waszego dziecka występują objawy choroby lokomocyjnej?
Niestety w takim przypadku musicie zwrócić baczną uwagę na przebieg podróży i komfort jazdy Waszej pociechy. Jeśli tylko zauważycie objawy, od razu przerwijcie ruch i zatrzymajcie się na postój. Postarajcie się tak kierować pojazdem, aby unikać intensywnego huśtania, jedźcie spokojnie, jednostajnym tempem, a trasę wybierzcie możliwie tak, aby droga nie była zbyt kręta.
Dziecko powinno zawsze siedzieć przodem do kierunku jazdy. Pamiętajcie również, aby przed wyjazdem podać mu tylko lekki posiłek.
W trakcie jazdy możecie zabawiać i zajmować malucha np. opowiadaniem bajek czy oglądaniem widoków, aby odwrócić jego uwagę od przykrych doznań.
Aby zminimalizować objawy choroby lokomocyjnej możecie także sięgnąć po leki (najlepiej skonsultować się w tej sprawie ze swoim pediatrą) lub specjalne opaski na nadgarstek.
A może jednodniowy przystanek na trasie przejazdu? Daleka podróż z podziałem na raty
Jeśli zaplanowaliście długą podróż, np. do Chorwacji i macie do pokonania nie setki, a tysiące kilometrów to warto rozważyć dłuższy przystanek na trasie (np. w połowie drogi lub też w interesującej Was miejscowości). Takie zatrzymanie się na dzień lub dwa przyda się nie tylko maluchowi, lecz również Wam, a zwłaszcza kierowcy.
Możecie zdecydować się na przytulny pensjonat czy np. gospodarstwo agroturystyczne, w którym Wasze dzieci będą miały kontakt ze zwierzętami. Szukajcie ciekawych miejsc na taki nocleg. Maluszkowi zafundujecie przejazd z dodatkowymi atrakcjami, a sobie okazję do zwiedzania interesujących obiektów w okolicy.
Wyprawa z dzieckiem nie musi przebiegać tak jak to sobie z góry założyliście – czasem przyda się odrobina luzu. Podróżowanie z dzieckiem może być wspaniałym doświadczeniem, wszystko bowiem zależy od Waszego pozytywnego nastawienia.
Mamy nadzieję, że Wasza podróż z dzieckiem będzie rewelacyjną przygodą i niezwykłym przeżyciem dla całej rodziny, czego Wam serdecznie życzymy!
