Podróżowanie oznacza dla nas nie tylko poznawanie nowych miejsc, podziwianie zabytków czy też oglądanie wystaw, ale również często chcemy odkrywać lokalne smaki i delektować się regionalnym jedzeniem. Lokalna kuchnia najlepiej obrazuje charakter danego regionu. Dlatego tak istotne jest znalezienie miejsc, gdzie są serwowane dobre, smaczne potrawy. Czym się kierować przy wyborze restauracji w nieznanym miejscu? Gdzie można zjeść dobre, ale i niedrogie lokalne jedzenie? W naszym artykule podzielimy się z Wami sprawdzonymi wskazówkami na ten temat. Szkoda przecież marnować Waszych pieniędzy na kiepskiej jakości jedzenie, nie mówiąc o nieprzyjemnych problemach żołądkowych, których przecież chcecie uniknąć.
Kraje, które słyną z przepysznej kuchni – również tutaj trzeba uważać!
Z łatwością potraficie wymienić kraje, których wizytówką jest znakomita kuchnia. Są to przede wszystkim południowe regiony Europy, gdzie tradycja kulinarna jest silnie zakorzeniona i przekazywana z pokolenia na pokolenie, a zatem Hiszpania, Włochy, Grecja czy Francja.
Być może macie nawet swoje doświadczenia związane z kosztowaniem lokalnych przysmaków stamtąd. Oczywiście nie warto z góry zakładać, że w każdej knajpce czy restauracji we Florencji, Madrycie czy Atenach czeka na Was wspaniała uczta. Dlatego przed każdym jedzeniem „na mieście” powinniście poświęcić trochę czasu na sprawdzenie opinii, zorientować się, jakie są ceny oraz co warto zjeść.
Szukajcie restauracji z daleka od atrakcji turystycznych!
Odwiedzając różne miasta, turyści swoje pierwsze kroki z reguły kierują do najbardziej popularnych atrakcji turystycznych: na Stare Miasto, na rynek czy też do ścisłego centrum. W takich miejscach zwykle znajdują się rozmaite restauracje, puby, kawiarnie, jednakże często ilość nie zawsze idzie w parze z jakością, a zatem właściciele tych lokali gastronomicznych mogą wyjść z założenia, że klienci i tak tam przyjdą, bo po prostu chcą szybko coś przekąsić, np. w swoim czasie wolnym i jednocześnie zależy im, by mieć blisko do punktu zbiórki. Ponadto kiepska lub średnia jakość posiłków może wynikać z założenia, iż dana osoba, będąca jedynie przejazdem i tak tu drugi raz nie wróci.
Nie twierdzimy, iż zawsze tak jest, jednakże istnieje duże prawdopodobieństwo, iż będziecie także rozczarowani nie tylko jakością, lecz również wysoką ceną, która jest podyktowana centralnym położeniem lokalu.
Nasza rada: czasem naprawdę wystarczy zejść z turystycznego szlaku w jakąś boczną uliczkę, żeby znaleźć prawdziwą perełkę, z lokalnym, smakowitym jedzeniem w przyzwoitych cenach.
I w tym przypadku posłużymy się przykładem z naszego ostatniego wyjazdu na Santorini – wystarczyło zejść z głównego traktu spacerowego (tym razem bez wsparcia google maps) do czego zachęciła nas zwykła tablica reklamowa.
Czym jest opłata „coperto” we Włoszech?
Dodatkowo, jeśli zamówiliście jedzenie (lub też chcecie się napić kawy) we Włoszech w restauracji musicie się liczyć z tym, iż na Waszym rachunku znajdzie się pozycja „Coperto”, oznaczająca opłatę za miejsce, nakrycie. Wynosi ona od 50 centów do 4 euro / osobę – pamiętajcie, że większe sumy płaci się w bardziej turystycznych i komercyjnych miejscach, w lokalach z ciekawym wnętrzem lub też miejscach, gdzie posiłki są podawane na eleganckiej zastawie. Wysokość „coperto” ustala właściciel indywidualnie dla danego lokalu według własnego uznania.
Zaznaczamy, iż opłata ta nie jest napiwkiem dla kelnera (trafia ona bezpośrednio do ogólnej kasy) – jeśli chcecie podziękować obsłudze, dajcie napiwek osobno.
Jak zatem uniknąć tej opłaty? Wystarczy po prostu zabrać jedzenie ze sobą, na wynos (oczywiście doskonale zdajemy sobie sprawę, iż nie zawsze jest to możliwe) lub też musicie wypić kawę przy barze.
Nachalnym naganiaczom mówimy stanowcze: NIE!
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że dobre jedzenie obroni się samo, dlatego jeśli na Waszej drodze napotkacie kelnera czy też miłe promotorki, które na siłę będą Was przekonywać, aby wstąpić do wybranej restauracji to od razu powinna się Wam zapalić ostrzegawcza, czerwona lampka. Takie metody mogą sugerować, iż lokal ma problem z zapełnieniem sali.
Przeczytaj również: Jedzeniowy zawrót głowy, czyli gdzie na urlopie zjeść w niecodziennych warunkach
Karta dań prawdę Wam powie
Bardzo często samo menu jest doskonałym papierkiem lakmusowym pokazującym jakość obiektu. Na jego podstawie możecie zobaczyć nie tylko ceny serwowanych dań, ale także poniekąd ocenić lokal, gdyż obszerna karta może sugerować, że restauracja chce dogodzić każdemu. Jednocześnie od razu nasuwa się pytanie: czy przy tak rozbudowanej karcie wszystko jest zawsze świeże?
Oczywiście zawsze są wyjątki od tej reguły. Restauracja powinna oferować kilka, kilkanaście potraw, najlepiej bazujących na lokalnych składnikach czy recepturach. Będąc w Rzymie, raczej nie będziecie zainteresowani jedzeniem amerykańskich burgerów czy też sushi, a oczekujecie pysznych domowych makaronów. Wiadomo, że lepiej robić mniej, a dobrze, niż wiele byle jak.
Warto poznać zdanie lokalnych mieszkańców
Mówi się, że „koniec języka za przewodnika”, dlatego jeśli tylko potraficie się dogadać, możecie zapytać tubylców o miejsca godne polecenia. Jest to najprostsze w przypadku korzystania z Airbnb, gdyż możecie bezpośrednio napisać do właścicieli mieszkania czy pokoju i poprosić ich o wskazówkę: gdzie oni lubią jadać, czy znają takie miejsca. Nie do końca sprawdzi się to w przypadku hosteli czy w hotelach, bo recepcjoniści mogą polecać miejsca, z którymi mają podpisane umowy i po prostu czerpią z tego zysk.
Raczej odradzamy zaczepianie przypadkowych osób na ulicy – po pierwsze nie wiemy, czy sami nie są turystami, po drugie mogą być zakłopotani czy też zaskoczeni i nie będą w stanie udzielić od razu takiej odpowiedzi.
Opinie zamieszczone w internecie – media społecznościowe i Tripadvisor
Najlepszym źródłem informacji jest internet, gdyż możecie czerpać wiedzę z różnych stron kulinarnych poświęconych lokalnej gastronomii (np. w języku angielskim), jeśli znacie dany język możecie też poczytać blogi z recenzjami restauracji oraz przejrzeć wpisy. Pomocne są także programy podróżnicze polskojęzyczne, gdzie mogą pojawić się wskazówki dot. lokalnych przysmaków – najbardziej znany przewodnik kulinarny jest prowadzony przez Roberta Makłowicza.
Cennym źródłem są także opinie innych turystów zamieszczone na Tripadvisor oraz Google. Zarówno Tripadvisor, jak i Google są ogromną, międzynarodową bazą, w której znajdziemy lokale i obiekty położone w wybranej przez nas okolicy. Warto jednak być nieco krytycznym w stosunku do udostępnianych rankingów, gdyż może się zdarzyć, iż wśród znakomitych restauracji pojawią się także średnie lub przypadkowe propozycje, a ich wysoka pozycja będzie wynikała z faktu, iż turyści niekoniecznie byli zadowoleni z jakości jedzenia, ale np. podobał im się wystrój, docenili miłą obsługę lub też zależało im na krótkim czasie oczekiwania.
Najlepiej dane miejsce sprawdzić w kilku różnych źródłach, wtedy będziecie mieć pewność, co do prawdziwości opinii.
Bardzo dobrym narzędziem, która ostatnio testowaliśmy jest Google Maps, gdzie możecie wyszukać restauracji na danym terenie, mieście. Wystarczy wpisać nazwę na www.maps.google.pl, wybrać „Restauracje”, a następnie filtr po lewej stronie z ocenami tychże restauracji.
Oto jaki wynik mieliśmy jak wybraliśmy Santorini:
Kolejną możliwością są Instagram i Pinterest. Jeśli myślicie, że na tych portalach można jedynie publikować swoje zdjęcia to jesteście w błędzie, bowiem za ich pośrednictwem znajdziecie także lokale serwujące pyszne, pięknie wyglądające jedzonko. Wiele osób fotografuje to, co zamówiło, a następnie wrzuca fotki do sieci, a zatem poprzez określone hashtagi możecie wyszukać miejsca, które warto odwiedzić. Odwiedzając np. Mediolan możecie wpisać hasła takie jak: #eatmilano #wheretoeatmailand, #mailandfood.
Polecenia z przewodników czy gazet kulinarnych
Jeśli organizujecie wakacje na własną rękę to z pewnością przed wyjazdem zaopatrzyliście się w przewodniki dot. danego kraju czy regionu. Pozycje te zawsze udostępniają listę wartych uwagi restauracji czy ciekawych obiektów gastronomicznych. W wielu magazynach kulinarnych, a nawet gazetach codziennych (np. artykuły Małgorzaty Minty w „Gazecie Wyborczej”) także znajdziecie informacje na tematy podróżniczo-kulinarne.
Wybierajcie lokale, gdzie stoi kolejka lub jest pełna sala/ogródek
Warto sugerować się także tym, czy przed lokalem stoi kolejka, czy wszystkie miejsca na sali są zajęte. Jeśli większa grupa ludzi decyduje się na czekanie, to oznacza, że w danym lokalu jest przygotowywane dobre, smaczne jedzenie, dla którego warto odstać swoje i poświęcić te kilka minut. W takich miejscach z reguły nie ma możliwości zarezerwowania stolika – dlatego jeśli zatem chcecie wejść, musicie przyjść w dogodnym momencie lub też po prostu czekać. Z pewnością nie będziecie tego żałować!
Wycieczki kulinarne
Osobną kategorię stanowią wycieczki kulinarne. Oferują je zarówno lokalne biura podróży, jak i duże biura podróży (np. Itaka, Rainbow) w ramach wycieczek fakultatywnych. Z takiej możliwości mogą skorzystać osoby, które nie mają czasu czy ochoty na samodzielne poszukiwania lub też po prostu nie wiedzą, gdzie szukać. Przed rezerwacją wycieczki, dokładnie sprawdźcie jej program: zwróćcie szczególnie uwagę, czy nie obejmuje on wizyty w zbyt wielu miejscach w krótkim czasie, jak liczna jest grupa, co jest w cenie wycieczki i jakie ewentualne dodatkowe wydatki musicie ponieść. W ramach degustacji wybranych produktów będziecie mieć możliwość zakupu np. lokalnego wina, sera, itp. Jest to dobra opcja dla osób, które nie chcą się zbytnio angażować w reaserch przed podróżą, jednocześnie pamiętajcie, że tego typu atrakcje mają charakter skomercjalizowany.
Spacer po lokalnym bazarze
Jeśli pragniecie poczuć się jakbyście całe życie w danym miejscu mieszkali, to koniecznie poszukajcie, gdzie w Waszej okolicy znajduje się lokalny targ. Na targu zaopatrują się mieszkańcy, dlatego ceny są przystępne, a produkty są świeże i pochodzące z danego regionu. Tuż obok targu często znajdują się niewielkie bary czy restauracje, w których można również coś smacznego przekąsić.
W przypadku zakupów na targach w krajach arabskich warto zwrócić uwagę na bezpieczeństwo – poczytajcie informacje na ten temat, raczej nie należy samodzielnie oddalać się od głównych uliczek.
Lokalne festiwale kulinarne
Zorientujcie się, czy akurat w czasie Waszego urlopu nie odbywają się w najbliższej okolicy festiwale kulinarne. Np. będąc w Maladze warto odwiedzić festiwal gastronomiczny “Gran Mercado Sabor a Málaga “, w trakcie którego możecie poznać i kupić typowe produkty z Malagi czy też zobaczyć pokaz gotowania. Festiwal odbywa się w obrębie Plaza de la Marina i Paseo del Parque.
Także podróżując po Polsce możecie spróbować potraw typowych dla danego regionu, np. w Żywcu miłośnicy oscypka i góralskich smaków (kwaśnicy, placka po zbójnicku czy bryndzy) mogą się nimi delektować w trakcie Oscypek Fest.
W 30 polskich miastach (m.in. w Gdańsku, Poznaniu, Lublinie, Szczecinie) co roku odbywa się Festiwal Smaków Food Trucków, jest on jednym z największych zlotów food truckowych w kraju.
McDonald’s to zawsze bezpieczny wybór
Na koniec musimy to powiedzieć. Jeżeli chcecie zjeść gdzieś, gdzie możecie się spodziewać powtarzalności smaku, a odkrywanie lokalnej kuchni nie jest dla Was tak ważne, jak brak dolegliwości żołądkowych (bo nie macie jak sprawdzić opinii o miejscach na kulinarnej mapie), to z „restauracją pod dwoma złotymi łukami” zawsze będzie bezpiecznym rozwiązanie. Tak, wiemy, że Mac ma swoich przeciwników, ale nie można mu odmówić tego, że oferuje bezpieczne, dla wielu smaczne jedzenie. Lepszy Mac niż niepewna knajpka 😉
Podsumowując, znalezienie tradycyjnej restauracji serwującej przepyszne, a przy tym niedrogie jedzenie jest niezwykle ważne podczas każdej podróży, gdyż dzięki temu Wasze wspomnienia są bogatsze o dodatkowe, smaczne przeżycia.